Szczerze mówiąc a raczej pisząc miałam zamiar napisać parę notek tzw. informacyjnych o uczelni, życiu studenckim i akademiku ale cały czas brakuje czasu i chęci. Powklejam parę zdjęć i wszystko będzie jasne...żyjemy przecież w świecie obrazów....ok...lets move on!
AKADEMIK
pierwsze wrażenie niezbyt pozytywne...puste ściany i drewno... do tego dodać deszcz i mrok na dworze depresje gotowa...
Fantoft to nazwa dzielnicy ale wszyscy używają tej nazwy akademika. Na Fantoft składają się 3 budynki. Ja mieszkam w tym najwyższym 18 piętrowym.
Niezamieszkany pokój....
Przed zmianami i wizytą w Ikei (zabójczo taniej zresztą)
Po...
A to wspaniała łazienka....ciasna ale własna :D
Bardzo funkcjonalny prysznic....
Jako że nie ma spadku w łazience...woda nie spływa dlatego też stoisz po kostki w wodzie...
KUCHNIA
Na każdym pietrze mieści się 12 pokoi i 2 kuchnie. Korytarz dzieli się na dwie części tzw. blok C i D. Korytarz bloku C, dziewiątego piętra
Kuchnia ... wspólna dla 6 osób
W kuchniach i na korytarzach odbywają się najlepsze imprezy i różnorodne spotkania (wspólne gotowanie, romantyczne kolacje itd). Jako, że w Norwegi stosowane jest dziwne prawo... (od pon do pt piwo sprzedają do 20 a mocniejszy alkohol do 18, w soboty piwo do 18, mocne alkohole do 14, w niedziele wszystko jest zamknięte) i ceny są z kosmosu (piwo kosztuje ok. 40zł...nawet nie spoglądałam na wina czy wódki)...trzeba sobie jakoś radzić. W kuchniach pędzi się alkohol (piwa i wina)
W mojej kuchni ktoś zostawił takie wino (15litrów) w prezencie dla nowych erasmusowców...nie powiem... miło z jego strony :D
Kolacja z Włochami.... oczywiście pasta!!(gotował Angelico w czerwonej koszulce po lewej)
cdn...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Ooo świeczki w IKEI kupiłaś :p
A tak na serio, to faktycznie tak jakoś szaro, buro, nieciekawie, tak bez życia troszkę :)
Prześlij komentarz